Mam na imię Kasia i to jest moja przemiana.
Chciałabym przedstawić Wam troszkę moją historię, moją walkę o zdrowie i oczywiście lepsze ciało. W 2018 roku, przy wadze 80 kg miałam bardzo złe wyniki badań. Mój cholesterol wynosił 300, wskutek czego powstały blaszki miażdżycowe. Zdałam sobie sprawę, z tego, że sięgnęłam zdrowotnego dna. Miałam wtedy 44 lata, nosiłam rozmiar 44/46, a ubrania, które kupowałam nie podobały mi się. Niestety tylko w te się mieściłam. Dlatego przemiana była mi bardzo potrzebna.
Postawiłam wszystko na jedną kartę – moja przemiana
Powiedziałam sobie wreszcie: Ja muszę być zdrowa, ja chcę być zdrowa! Szukając w Internecie informacji na temat moich schorzeń i ewentualnej diety trafiłam na post Alicji. Od tamtej pory, stosując wszystkie wskazówki Alusi, suplementy, treningi z gumami i posiłki z e-booka ,,Mój plan – Twój efekt” doszłam do miejsca, w którym się teraz znajduję. Jak się oczywiście domyślacie – nie żałuję.
Podsumowując, dziś mam 46 lat, schudłam 14 kg i noszę rozmiar 38. Jestem z siebie bardzo dumna, dlatego, że ten sukces zawdzięczam ciężkiej pracy. Zawsze mi się wydawało, że ja, w tym wieku, już nigdy nie będę tak dobrze wyglądać. Ale się udało!
Dziewczyny, kobietki, to prawda, że nie ma rzeczy niemożliwych! Wiek to tylko liczba a ja jestem tego żywym przykładem!
Życzę Wam z całego serducha sukcesu! Nie poddawajcie się, spójrzcie na mnie! Zaciśnijcie zęby i walczcie, bo wtedy spełnicie swoje marzenia.
Dziękuję Alicja, królowo mojej bajki, za wszystko! Kochana! Pokazać się w takiej odsłonie dużo mnie kosztuje…
Ale, dałam radę! Pozdrawiam serdecznie!
Jeden komentarz
Dziękuję ❤️