Jak schudnąć? Mam na imię Ania i opowiem Wam krótko moją historię.
Od czasów nastoletnich miałam problem z wagą, bardzo chciałam schudnąć, bo wieku 14-15 lat ważyłam prawie 90 kg. Byłam wyśmiewana, później trochę urosłam, dojrzałam i schudłam, postanowiłam już nigdy się tak nie zapuścić. Schudłam do wagi 63 kg przy wzroście 182 cm i nadal uważałam, że jestem trochę za duża. Postanowiłam chodzić w dalszym okresie na siłownie. Tak się w to wciągnęłam, że potrafiłam już o 6 rano stać pod drzwiami siłowni i czekać aż otworzą. Chodziłam tam prawie codziennie, a tragedią była dla mnie sytuacja, gdy np. nie miałam czasu lub siłownia była zamknięta. Trwało to ok. roku. Po tym czasie zbrzydła mi siłownia, czułam się może i lepiej fizycznie i psychicznie, ale spodziewałam się lepszych efektów.
Myślę, że przed ciążą nie miałam większych problemów z wagą. I podkreślam, że wcześniej nie byłam nigdy tak naprawdę na diecie. Sądziłam, że siłownia i katowanie się wystarczą. W czerwcu 2018 zaszłam w ciążę, przytyłam 32 kg! Z wagi 80 kg zrobiło się 112 kg. Myślałam na początku, że samo zejdzie. Myliłam się, pierwsze kilogramy faktycznie zeszły siłą rzeczy, ale później wszystko stanęło. Nie mogłam na siebie patrzeć, wstydziłam się swojego ciała, byłam okropnie wkurzona, że nie mieszczę się w moje stare ubrania. Nigdy nie musiałam zamawiać ubrań XL, 42, w które i tak czasami się ledwo mieściłam.
Stwierdziłam, że czas o siebie zadbać i wrócić do poprzedniej wagi. Pora schudnąć. Moja siostra kiedyś była na diecie od Alicji z e-booka Mój Plan – Twój Efekt i bardzo ładnie schudła, postanowiłam też spróbować.
No i proszę bardzo, od razu poczułam różnicę, po 2 miesiącach miałam już 13 kg mniej. Na samej diecie, bez ćwiczeń. Nie dawałam rady robić ćwiczeń według rozkładówki od razu, kupiłam gumy i sama coś tam próbowałam zrobić.
Z czasem szło mi całkiem dobrze, 3 miesiące prawie ćwiczyłam regularnie, po czym okazało się, że mam przepuklinę na kręgosłupie i wypadające dyski. Starałam się ćwiczyć, ale momentami ból był zbyt duży, nie mówiąc o tym, że mogłabym sobie zaszkodzić. Zostałam więc tylko przy diecie od Alicji. Zdaje sobie sprawę, że przez ten cały czas, czyli od kwietnia do grudnia, mogłabym osiągnąć dużo więcej, gdybym ćwiczyła, ale niektórych rzeczy się nie przeskoczy.
17 komentarzy
Gratulacje! Dałaś radę i co najważniejsze akceptujesz siebie….nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli ale mimo braku ćwiczeń osiągnęłaś bardzo dużo….Super się patrzy na te przemiany.
Przemiana Ani to dowód, że nie ma rzeczy niemożliwych <3
Kolejna motywacja dla mnie! Brawo KWB! 💚
Brawo
Super przemiana
WOW!!!! ogromna praca mega szacun kochana da Ciebie 🙂 <3
Dieta to podstawa ! Tez w czasie ciąży przytyłam 30 kilo 😢 wiem jak ciężko jest zrzucić te kilogramy . Dlatego wielkie brawa dla ciebie 👍👍
przeczytaj i tak zrób, a efekty Cię zaskoczą https://www.sklep.alicjajanowicz.com/produkt/e-book/
Brawo Aniu 💪❤️❤️ mimo że nie mogłaś ćwiczyć bo wiadomo zdrowie najważniejsze ❤️ osiągnęłaś bardzo dużo. Piękna przemiana wielkie gratulacje 💪 jesteś ogromną motywacją 😊❤️
Brawo, podziwiam Cię !!!
Super Ania!!! Tak trzymaj!!! A jeśli chodzi o kręgosłup, to może też się jeszcze nie poddawaj. Może skonsultuj to jeszcze z kilkoma lekarzami i fizjoterapeutami. Sama mam za sobą przejścia w tym temacie i wiem, że gorset mięsniowy jest mega ważny dla naszego rusztowania. Gdybym nie ćwiczyła, nie mogłabym już chodzić … Nie twierdzę, że Twój przypadek jest taki jak mój. Na pewno jest inny, każdy z nas jest inny. Chcę tylko powiedzieć, żebyś nie stawiała kreski na ćwiczeniach bo może to kwestia jakiś wcześniejszych błędów na siłowni i da się to jeszcze naprawić i będziesz mogła ćwiczyć z Alicją 🙂 Trzymam za Ciebie kciuki !!! 👏🌹🌹🌹
świetnie, że twój kręgosłup już nie musi dźwigać takiego obciążenia, a i może uda się dobrać ćwiczenia, które będziesz mogła wykonywać bez szkody 🙂 udowadniasz, że właśnie dieta leży u podstaw zdrowia 🙂 gratuluję 🙂 super !!!
Gratulacje ! 💪💙 naprawdę niesamowita przemiana ! Będziesz motywacja dla tysiąca kobiet! 💙 A Team KWB rośnie w siłę 💪🥰 życzę dużo zdrówka ! 😘
Pięknie Aniu, jesteś dowodem na to, że ciało robi się przede wszystkim w kuchni. Ćwiczenia to sprawa drugorzędna. Gratuluję Ci z całego serducha 😘
Super😀bravo👏👏bardzo podziwiam
<3
Wow gratulacje 🥰 piękna przemiana, dobrze, że się nie poddałaś mimo trudności. Szacun 🫶
Bardzo Ci dziękuję za to wzajemne kobiece wsparcie i ciepłe słowa pozostawione dla Ani ❤️